Z cyklu: PROBLEMY
Podobno jesteśmy narodem sceptyków i nałogowych malkontentów, którzy zamiast energiczne brać się do działania, nieustannie wymyślają setki problemów, jakoby to działanie uniemożliwiających. Im to dedykujemy więc nasz dzisiejszy wpis na CUDownym Blogu, umieszczając go przekornie w dziale „Problemy”, choć tytułowy problem, jak każdy problem, to nie żaden problem, ani nawet problemik, a jedynie kwestia akceptacji aktualnego stanu rzeczy.
Szczegółowy opis obu technologii druku, cyfrowego i offsetowego, zamieścimy w osobnych artykułach poświęconych tym procesom. Dziś pomożemy Ci mój malkontencie, zdecydować jedynie, czy druk startowego pakietu (patrz wstępny tekst na CUDownym Blogu pn. „Pakiet startowy”) zlecisz drukarni cyfrowej czy też offsetowej. Pocieszające jest to, że w CUDDRUKu dysponujemy obiema technologiami, więc tak czy siak możesz wszystko zlecać zawsze u nas.
Miej jednak świadomość, iż to, o czym piszemy poniżej, jest prawdziwe jedynie w odniesieniu do know how i technologicznego stanu posiadania naszej drukarni i nie uwzględnia możliwości całej światowej poligrafii. My możemy wiele, ale z pewnością są tacy, którzy mogą więcej lub mogą inaczej. I chwała im za to.
Przechodząc do rzeczonego stanu rzeczy. Druk cyfrowy to najmłodsze dziecko poligrafii i choć od chwili jego poczęcia wieszczy się szybki zmierzch offsetu, ten czuje się nadal znakomicie i o abdykacji myśleć nie zamierza. Tym nie mniej druk cyfrowy ma bardzo wiele zalet i spokojnie może dreptać i wzrastać obok swojego hegemona.
W tej technologii praca przesyłana jest prosto z komputera na maszynę cyfrową, czyli na „trochę” większą niż biurkowa drukarkę. W przeciwieństwie do druku offsetowego, nie trzeba tutaj czaso- i kosztochłonnej przygotowalni: naświetlania matryc drukarskich, mycia i przyrządzania maszyny, nakładania farb do kałamarzy i biegania z jednego końca hali na drugi. Wszystko odbywa się w białych niemalże rękawiczkach, w atmosferze przesiąkniętej lekkim zapachem ozonu, wydobywającego się z szumiących sennie maszyn cyfrowych.
W naszej drukarni dysponujemy dwoma takimi urządzeniami, jednym do druku czarnego i drugim do druku kolorowego.
Druk offsetowy to zupełnie inna bajka, szersza skala i znacznie większa hala. Tu wszelkie marzenia o ozonowym relaksie, skutecznie wybija z głowy hałas obracających się bębnów, zapach farb, i rozpuszczalników, wysoka, jak na naszą szerokość geograficzną temperatura powietrza, a także puszczana na full muzyka, która dla drukarzy jest niezbędnym warunkiem zachowania równowagi psychofizycznej.
Papier liczy się tu na palety a nie na ryzy, a odległość pomiędzy początkiem a końcem maszyny, można spokojnie przemierzać na wrotkach (i to wielokrotnie w ciągu jednej zmiany). Mimo tych uciążliwości druk offsetowy góruje zdecydowanie nad drukiem cyfrowym, zarówno jakością, wydajnością, jak i możliwym do zadruku formatem. Przy poważniejszych zamówieniach jest to druk znacznie ekonomiczniejszy, gwarantujący nieporównywalnie wyższy standard produktu końcowego. Stąd większość produkcji realizujemy w tej właśnie technologii, wykorzystując do tego celu dwie maszyny offsetowe: pełnoformatowy Roland 700 i półformatowy Roland 300.
Praktycznie wszystko co drukujemy w systemie cyfrowym da się wydrukować także w systemie offsetowym, natomiast odwrotnie już tak dobrze nie jest i są prace, w obliczu których każda cyfra , niczym brydżysta z ręką pełną blotek, musi wyszeptać pokornie „pas”.
Podstawowymi czynnikami, które mają wpływ na wybór jednej z ww technologii druku są: nakład publikacji, jej format, kolorystyka, podłoże na którym druk ma być wykonany, wymagania jakościowe oraz dodatkowe procesy, realizowane po druku.
W tym odcinku omówimy pierwsze trzy, a o pozostałych powiemy za tydzień.
Ze względu na wysokie koszty procesów prepresowych druk offsetowy nie jest opłacalny dla publikacji niskonakładowych. Jeśli więc ktoś chce wydrukować kilka czy też kilkadziesiąt sztuk drobnej galanterii poligraficznej, to często ekonomiczniej jest to wykonać właśnie metodą cyfrową.
Nakłady od 1000 egz. z pewnością nadają się już do druku na offsecie. Stąd tak bardzo popularne ostatnio książki drukowane na żądanie, są realizowane przede wszystkim w druku cyfrowym, który umożliwia wydrukowanie 1 egz. mniej więc po tych samych kosztach jednostkowych co 50, 100 czy 200 egz.
Format
Pełnoformatowa maszyna offsetowa Roland 700 przyjmuje papier w formacie do B1+ (720x1020mm), a półformatowa Roland 300 w formacie do B2 (500x700mm). Natomiast maszyny cyfrowe są w stanie zadrukować maksymalnie papier formatu A3+ (305x457mm) czy też SRA3 (320x450mm), co w praktyce umożliwia produkcję jedynie plakaciku A3 (297x420 mm) lub też broszury w formacie po złożeniu A4 (210x297mm).
Nawet niewielki wymiarowo produkt, jak np. ulotka A6 (105x148mm) teoretycznie możliwa do wydrukowania metodą cyfrową, przy dużych nakładach znacznie bardziej opłacalnie „wychodzi” na offsecie B1, gdyż na jednym arkuszu zmontowanych zostanie 32 użytki, natomiast na cyfrowym arkuszu A3+ zaledwie 8 użytków.
W kolorowym druku cyfrowym prace mogą być przygotowane zarówno w trybie RGB jak i trybie CMYK. Konwersji na odpowiedni format dokonuje już sam RIP urządzenia, który przetwarza kolory tak, aby można je było w miarę wiernie wydrukować, korzystając z posiadanej na wyposażeniu baterii tonerów kolorowych. W druku offsetowym obowiązuje, jak wiadomo, bezwzględne panowanie trybu CMYK i do tego trybu praca musi być sprowadzana przed uruchomieniem procesu naświetlania matryc drukarskich.
Jeśli wachlarz kolorystyczny CMYK nie wystarcza, stosuje się bogatą paletę kolorów dodatkowych zwanych kolorami pantonowymi. Kolory te drukowane są na osobnych agregatach, z gotowych farb, wcześniej namieszanych wedle receptury określonej przez normę Pantone. W druku cyfrowym takiej możliwości nie ma.
Spotyka się już w świecie maszyny cyfrowe dysponujące tonerami w typowych kolorach pantonowych, ale w CUDDRUKu nie drukujemy kolorów dodatkowych w technologii cyfrowej i jeśli takowe znajdują się w pracy na cyfrę , są automatycznie konwertowane na tryb CMYK. Natomiast w druku offsetowym jesteśmy w stanie wydrukować praktycznie każdy kolor z przebogatej palety barw PANTONE.
Na dziś to wystarczy. Za tydzień ciąg dalszy.
Pozdrawiam
Wasz CUDowny bloger
